O mnie

Swoją przygodę z bioenergoterapią rozpoczęłam lata temu. Zaczęło się od pracy z umysłem, Metody Silvy, relaksacji i wizualizacji. Pracowałam tylko z sobą i na sobie. Aż do czasu, gdy trafiłam w środowisko profesjonalnych bioenergoterapeutów i usłyszałam „Ależ Ty masz energię w rękach… Robisz coś z tym?”. Zdziwiłam się bo nigdy o sobie tak nie myślałam. Po jakimś czasie temat wrócił, gdy znajoma organizowała szkolenie dla osób przystępujących do egzaminu czeladniczego w Cechu. Zdecydowałam się spróbować swoich sił i po roku intensywnej pracy zdałam egzamin. Wiele się przez ten czas nauczyłam, wiele doświadczyłam – zarówno sukcesów, jak i porażek. Rozwinęłam czucie i widzenie tego, co niedostrzegalne. Pamiętam mój zachwyt, gdy po raz pierwszy ujrzałam pranę, a później ludzką aurę…. W międzyczasie nauczyłam się masażu PeLoHa i biomasażu ojca Klimuszko a także podstaw refleksologii i masażu metamorficznego. W tym samym czasie pilnie studiowałam Theta Healing i zasady pracy na wyższych poziomach. Poznałam techniki Radykalnego Wybaczania i Ho’oponopono, a także bardziej zagłebiłam się w Hunę, która towarzyszyła mi od czasów liceum. Ostatnim przystankiem były kursy masażu klasycznego, który pogłębił moją wiedzę na temat ludzkiego ciała fizycznego i rozwinął technikę pracy z nim. Wisienką na torcie stało się świecowanie uszu. Byłam pewna, że jestem dobrze przygotowana do pracy na poziomie ciało – dusza… brakowało mi jedynie czegoś do pracy z umysłem. I wówczas pojawiła się Totalna Biologia/Recall Healing. Jak dla mnie to strzał w dziesiątkę. Łączy fizyczność i duchowość na poziomie umysłu i wspaniale uzupełnia wszystkie inne metody. Zagłębiłam się w nią i totalnie mnie zafascynowała. Spędziłam 2,5 roku na kursach i warsztatach u twórcy metody, Gilberta Renaud, jednocześnie pogłębiając i rozszerzając tę wiedzę w Akademii Psychobiologii Marzanny Radziszewskiej -Konopka (online).

Każdy przypadek, z którym pracowałam był fascynujący…. Każdy człowiek, którego spotkałam na swojej drodze był odrębnym światem… marzeń, planów, poglądów, pamięci i niepamięci, traumy i radości… uwikłań. Jestem wdzięczna, że mogę towarzyszyć ludziom w rozwiązywaniu ich problemów. Jestem wdzięczna, że mogę się od nich uczyć.

Zapraszam do kontaktu… przejdźmy fragment drogi razem 🙂